Producent pisze, że jest to peeling głęboko oczyszczający pory. Opracowany został przy wykorzystaniu technologii zwężania porów. Usuwa zatykające pory zanieczyszczenia oraz nadmiar sebum. Jego konsystencja jest zbita i pod palcami wyraźnie czuć drobinki. Gdy pierwszy raz go używałam byłam dość mocno zaskoczona, gdyż po nałożeniu na delikatnie wilgotną skórę oraz rozprowadzeniu go poczułam przyjemny chłód na twarz oraz miętowy zapach, co tylko dodawało komfortu przy stosowaniu. Wiele razy spotkałam się z peelingami, które z założenia miały oczyścić skórę, pory, usunąć suche skórki i zmniejszyć wydzielanie sebum, ale prócz ścierania naskórka nie robiły nic więcej. Ten, w przeciwieństwie do tamtych, to co obiecuje nam producent. Już po 2 tygodniach stosowania zauważyłam większe zmiany. Oczyszczone pory, brak wyprysków i zmniejszone wydzielanie sebum. Cera znacznie w lepszej kondycji. Używam go 1-2 razy w tygodniu wraz z maseczką. Przechodząc do niej.
Maseczka to jakby uzupełnienie i kolejny krok w pielęgnacji tą serią. Jest głęboko oczyszczająca pory z glinkami mineralnymi. Jest dość gęsta i zasycha na jasnoszary kolor, pękając. Zwykle przy ustach i okolicach nosa, ale nie robi to większego znaczenia w jej używaniu.
Nakładając ją po raz pierwszy myślałam, że będzie to mniej więcej taka sama maska jak ta, o której na youtube jest bardzo głośno. Jednak moim zdaniem ta jest lepsza, wygodniejsza i nie trzeba tak bardzo uważać na brwi, bo kompletnie ich nie wyrywa. Zmywamy ją po około 15-20 minutach ciepłą woda. Faktem jest to, że strasznie brudzi wszystko dookoła, ale to jak działa zupełnie przewyższa tą mała wadę podczas jej używania. Cera jest widocznie oczyszczona, rozświetlona. Nie ma się uczucia ściągnięcia skóry, nie przesusza zbyt mocno.
Podsumowując. Są to dwa świetne produkty, które robią to czego właśnie od nich oczekujemy. Najlepsze będzie dla tych, które mają mieszaną lub tłustą cerę. Pomoże pozbyć się świecenia w ciągu dnia, wygładzi skórę i oczyści ją maksymalnie. Ich cena nie przekracza 15 zł/sztukę (ja dostałam odpowiednio za 6,99 zł i 9,99 zł). Pojemność to 75 ml, dość sporo jak na takie produkty. Moim zdaniem, jedne z tych kosmetyków pielęgnacyjnych dla których warto jest zajrzeć do katalogu AVON.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz